Zwiędła marchewka, brązowy banan czy obite jabłko. Jak je jeść i co z nimi zrobić, dowiesz się z naszego posta.Warzywa i owoce - uratuj je wszystkie!
Stanowią niezbędny element naszej diety – wspierają odporność, dostarczają mnóstwo witamin i błonnika, zawierają związki antyoksydacyjne, są sycące i lekkostrawne, będąc tym samym najrozsądniejszym wyborem w trosce o nasze zdrowie i sylwetkę. Tymczasem, zaraz po pieczywie, są najczęściej marnowanymi produktami spożywczymi w polskich domach (a na pierwszym miejscu globalnie), a aż 50,9% z nas nigdy nie sięga po te, które wyglądem odbiegają od katalogowych ideałów – są zbyt małe lub zbyt duże, niekształtne, lub przebarwione. Bardzo często wzbudzają w nas niechęć też te obite albo z chropowatą skórką.
Przez lata oglądania pięknych sklepowych wystaw, pełnych nabłyszczonych jabłek, idealnie wykrzywionych bananów i równych ogórków zapomnieliśmy, jak wyglądają owoce i warzywa w sadzie czy na polu. Karmieni wyselekcjonowanymi egzemplarzami sięgamy już tylko po te, których kształt i rozmiar jest nam znany od lat.
Problem marnowania żywności, a zatem i zasobów wykorzystanych do jej produkcji, jest coraz częściej adresowany na arenie międzynarodowej. Cel 12.3 spośród 17 wyznaczonych przez narody świata do osiągnięcia do 2030 roku zakłada wypracowanie zrównoważonej produkcji i konsumpcji. Dokładniej, zmniejszenie o połowę globalnej ilości marnowanej żywności per capita w sprzedaży detalicznej i konsumpcji, zmniejszenie strat żywnościowych w procesie produkcji i dystrybucji, w tym strat powstałych podczas zbiorów.
Rok 2021 został przez ONZ ogłoszony rokiem owoców i warzyw. Wydarzenia towarzyszące tej inicjatywne mają poszerzać naszą wiedzę o ich rodzajach i gatunkach, zwiększyć naszą świadomość o uprawach i łańcuchu dostaw, a także uzmysłowić nam ich rolę w naszej codziennej diecie.
Nie bez kozery think-thank Barilla w swoim raporcie Jedzenie w 2030: Trendy i perspektywy - spekulacje nad przyszłymi scenariuszami dietetycznymi uznał walkę z marnowaniem żywności za jeden z najpopularniejszych trendów społecznych na 2021 rok.
Walka z marnowaniem jedzenia jest satysfakcjonująca, a może też być inspirująca. Kiedy brak Ci pomysłu na kolację sprawdź, jakie produkty w sąsiedzkim warzywniaku potrzebują Twojej uwagi. Być może jest to pomarszczona papryka, którą szybko przerobisz na leczo, a może garść brukselki z brązowymi już liśćmi, które wystarczy oberwać, żeby cieszyć się jej smakiem, lub lekko obite jabłka, które wspaniale będzie usmażyć z cynamonem i podać z kaszą jaglaną. Już czas, abyśmy uwolnili swoją kreatywność i dali szansę owocom i warzywom "na ostatnich nogach".
Oto kilka rad jak zostać Pogromcą Marnowania Zapomnianych Warzyw i Samotnych Owoców.
Zacznijmy od czosnku i cebuli – czy słyszeliście kiedyś, żeby nie jeść tych, które w czasie przechowywania zaczynają kiełkować? To powszechny mit powielany od pokoleń. W rzeczywistości kiełki czosnku można jeść jak każde inne. Alternatywnie, wystarczy po prostu wykroić zieloną część i dalej cieszyć się jego smakiem i walorami jego ząbków. Podobnie jest z cebulą. Zielone pędy są nawet przez niektórych hodowane w celu uzyskania szczypiorku.
W przypadku kapusty pekińskiej, jej zdatność do spożycia poddajemy w wątpliwość obserwując jej zmiany fizjologiczne. Drobne czarne czy brązowe kropki na jej liściach to tzw. wynik naruszenia metabolizmu warzywa, najczęściej poprzez zbyt długie jej nawożenie, albo nieodpowiednie nawadnianie.
Z kolei brązowe przebarwienia na różyczkach kalafiora to wynik jego utleniania. W ten sposób reaguje on na długie przechowywanie i nie ma to wpływu na jego walory odżywcze. Taki kalafior jest tak samo smaczny i zdrowy i idealnie nadaje się do zupy czy pastę kanapkową. I pamiętajcie – liście kalafiora też są jadalne!
Zwiotczałe, lekko odbarwione marchewki i miękkie rzodkiewki? Warzywa korzenne długo przetrzymywane tracą swoją jędrność. Nie znaczy to jednak, że nie nadają się już do jedzenia. Wystarczy na kilka godzin wstawić je do zimnej wody, a odzyskają swoją sprężystość. Z warzyw takich właśnie jak marchew czy pietruszka najlepiej od razu zrobić zupę, żeby znowu o nich nie zapomnieć. Nie powinny Was też zniechęcać zmiany enzymatyczne, czyli ciemnienie produktów świeżych. Rzodkiewkę natomiast warto po prostu przechowywać w słoiku z wodą, żeby zachowała swoją chrupkość na dłużej. Oczywiście z naci marchwi lub rzodkiewki nie zapomnijcie zrobić pesto, żeby ograniczyć straty do minimum.
Białe włoski wyrastające z korzeni kiełków, mogące przypominać pleśń, to ich naturalne włośniki, czyli korzonki boczne. Są one potrzebne do pobierania z wody składników odżywczych przez kiełkujące nasiona. Aby odróżnić pleśń od włośników należy pamiętać, że pleśń ma kolor szary a zapach mdły i niezbyt zachęcający. Włośniki na kiełkach mają natomiast kolor śnieżnobiały a nasiona pachną świeżo, jak kiełkujące warzywa.
Biały nalot na kapeluszach grzybów to również nic innego, jak ich zarodniki. Tworzą się one pod wpływem wilgoci lub braku cyrkulacji powietrza. Zjawisko to najczęściej występuje u grzybów pakowanych i owiniętych w folię, które mają ograniczony dostęp powietrza. Przed spożyciem należy je wtedy jedynie opłukać pod bieżącą wodą. Takie grzyby trudno pomylić z zepsutymi, bo te ostatnie miękną i wydzielają nieprzyjemny zapach.
Częstym przypadkiem marnowania owoców i warzyw jest też nieznajomość ogromu gatunków występujących na naszych sklepowych półkach. To cudeńko na zdjęciu powyżej to nie żaden defekt natury tylko cytryna Piritto pochodząca z Sycylii. Charakterystyczna dla tej odmiany jest też mała ilość lekko słodkawego miąższu. W kuchni sycylijskiej jest często wykorzystywana do produkcji dżemów i marmolad.
No i na koniec, oczywiście banany – ambasadorowie odrzuconych owoców. Banany są jednymi z najpopularniejszych owoców w Polsce, a nasze wybory konsumenckie pokazują, że nie wiemy co kryją w sobie poza walorami smakowymi. Omijamy te samotne (blisko 50% z nas nigdy nie kupuje bananów oderwanych od kiści), i te nieidealnie żółte, a banany im dojrzalsze, tym słodsze - lepiej nadają się do ciast, smoothie, czy owsianek. Te brązowe zawierają najwięcej przeciwutleniaczy i potasu. Mają też bardzo wysoki wskaźnik sytości, a zawarta w nich skrobia jest już na tym etapie przetworzona w dobrze przyswajalną przez organizm fruktozę.
Udostępnij
Zacznij oszczędzać jedzenie już dziś
Nasza aplikacja to największy na świecie marketplace dla nadwyżek żywności. Pomagamy użytkownikom ratować dobrą żywność przed zmarnowaniem, oferując świetny stosunek jakości do ceny produktów z lokalnych sklepów, kawiarnii i restauracji.